02-233 Warszawa
Al. Jerozolimskie 12
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.
OSTATNIE WYSYŁKI!
do 16 grudnia włącznie
Wracam ze sprzedażą po
Nowym Roku :)
U mnie tworzenie prototypów sprawdza się, ponieważ w małej skali mogę sprawdzić rozwiązania już w docelowym materiale. To etap przed wprowadzeniem gotowego, nowego produktu do sprzedaży.
Na początku robię szkice, sprawdzam wymiary, zastanawiam się nad kształtem. Potem rysunki techniczne w sakli 1:1, aby zobaczyć jak to będzie wyglądać nie tylko na ekranie laptopa. W międzyczasie odbywa się dobór materiałów i szukanie firmy, która wykona prototypy, a potem zajmie się produkcją. Przy zleceniach graficznych jest to dużo prostsze niż przy produkcji fizycznych elementów. Zlecenie prototypów to czasem niezła zabawa logistyczna: z czego zrezygnować, aby wyszło taniej, jakie musi być minimalne zamówienie które przymnie firma, czy może zaproponują inną technologię?
Tutaj chce podkreślić, że koszt wykonania prototypów jest duży. Firma musi poświecić czas na dostosowanie maszyny do wykonania kilku sztuk plus czas pracy pracownika- jest to mniej opłacalne dla nich.
Kiedy dostaję prototypy, mogą zacząć się testy. Wole wyprodukować kilka sztuk sporo drożej do testowania, niż wyrzucić kilka tysięcy na zamówienie towaru, który nigdy się nie sprzeda. Kilka osób testuje mi produkty, zazwyczaj miesiąc lub kilka miesięcy. Ja też sprawdzam czy wykonanie elementów jest okej albo co można poprawić. To co założyłam w projekcie i sprawdza się u mnie, niekoniecznie sprawdzi się u innych. W tym momencie prototypy zabieram wszędzie z sobą i używam ich non stop.
Jest to super etap, dzięki któremu w małej skali sprawdza się rozwiązania i można wyłapać pierwsze pomyłki.